piątek, 14 marca 2014

"Naznaczona" P.C.Cast+Kristin Cast


Naznaczona to pierwsza część sagi Domu Nocy. Jest to amerykańska powieść przeznaczona dla młodzieży z 2007 roku.

Zoey to zwyczajna nastolatka, która dzieli życie między szkolną monotonię a rodzinną sielankę. Pewnego dnia cały jej świat staje na głowie. Zostaje Naznaczona i musi się udać do szkoły Domu Nocy. Tylko tam może przejść niezbędną Przemianę w dorosłego wampira. Dziewczyna próbuje się odnaleźć w nowym,fascynującym świecie. Wkrótce odkrywa, że jest wyjątkowa, co przysparza jej wielu wrogów. Sprzymierzeńcem Zoey okazuje się Erik, jeden z najbardziej atrakcyjnych i utalentowanych wampirów w szkole.


Wejdź do Domu Nocy i poznaj tajemnice świata 
Wampirów. 


Książkę poleciły mi koleżanki i bardzo nią zachwalały. Naznaczona spełniła moje oczekiwania lecz liczyłam na coś jeszcze, na coś czego nie potrafię opisać, lecz sądziłam że będzie lepsza oraz że bardziej mnie zachwyci. Z chęcią zabiorę się za drugą część lecz obawiam się że nie spodoba mi się wystarczająco, gdyż moim znajomym "Zdradzona" nie przypadła za bardzo, więc pewni mi jeszcze mniej się spodoba.

Naznaczona to kolejna odsłona historii o wampirach i znowu całkiem innej niż dotąd mi znanych w Zmierzchu, Pamiętnikach Wampirów, Wampirach z Morganville podobna lecz różniąca się pod wieloma kątami od Akademii Wampirów, lecz najbardziej przybliżona do niej.

"Zobaczyłam odbicie kogoś znajomego, a jednocześnie 
nieznajomego".

Nie można o niej powiedzieć że jest pisana na jakimś wzorze, chociaż jeśli autorka pisze o wampirach to przeważnie skazana jest na sukces pośród dzisiejszej modzie na wampiry.

Ja bardzo lubię czytać książki, które mówią o innych szkoła, o mentalności ich, o zachowaniach uczniów nie zależnie czy są to postacie realistyczne czy fantastyczne. Lecz nie jestem przekonana do par pisarskich gdyż każdy ma swoją koncepcję na daną historię, lecz w pierwszej części Domu Nocy mi to nie przeszkodziło.


Naznaczona ~ Zdradzona ~ Wybrana

2 komentarze:

  1. Mi ta książka nawet przypadła do gustu, jednak trochę raziły mnie przekleństwa. Oczywiście w rozsądnej dawce mogą nadać książce smaku, ale gdy jest ich za dużo to po prostu mi to przeszkadza, więc przy tej książce starałam się przymykać na to oko. Niby taki szczegół a czasami zupełnie odbiera chęci do czytania. Tą serię czytałam już dawno, ale do tej pory uważam, że najlepszym tomem była "Spalona" (o ile mnie pamięć nie myli ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekleństwa mnie również drażniły, bo ich nie lubię ale jakoś starałam się je omijać.
      Chociaż jedna dobrą opinię słyszę o reszcie części więc z chęcią zabiorę się do reszty części. ;)

      Usuń