A jeśli mieszkańcy zaświatów chcą ci coś powiedzieć... ?
Szesnastoletnia Julia najchętniej zapomniałaby o swoim dotychczasowym życiu. Dlatego w nowej szkole udaje beztroską dziewczynę z zamożnej rodziny i znajduje sobie przyjaciół, którzy nie zadają zbyt wielu pytań. Wkrótce zdobywa też chłopaka - przystojnego, popularnego Feliksa.
Niestety Julia nie może przestać myśleć o Nikim, którego poznała pierwszego dnia w szkole. Chłopak najwyraźniej skrywa jakąś mroczną tajemnicę, bo wszyscy schodzą mu z drogi i nikt nie chce o nim rozmawiać.
Pewnego dnia Niki zagaduje Julią. Ma dla niej wiadomość od jej dziadka. Tyle że dziadek Julii nie żyje...
Książka Między teraz a wiecznością Marie Lucas długo czekała, żebym odkryła jej historię, bo prawie rok, ale cieszę się że w końcu nią przeczytałam, chociaż...
Główną bohaterką jest szesnastoletnia Julia, która wraz z mamą przeprowadza się do nowego domu, rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu, lecz jest on oparty na kłamstwach, na beztroskiej stronie dziewczyny, która chce wrócić do dawnego Ja. Pierwszego dnia w szkole rzuca się jej w oczy chłopak o imieniu Niki, którego każdy omija jakby był niewidzialny. Każdy nią przestrzega przed nim, lecz chłopak ma dla niej wiadomość od dziadka, którego nie odwiedzała od ponad roku a przed kilkoma dniami zmarł. Julia po trzech tygodniach w nowej szkole ma chłopaka Feliksa i jego grupkę znajomych najbardziej popularnych i bogatych w szkole dzieciaków z którymi stara się zaprzyjaźnić.
Akcja powieści dzieje się w Niemczech, czego nie mogłam się doszukać na początku czytania książki.
Ogromne znaczenie w powieści ma świat duchów, z którym ma kontakt Niki, dzięki niemu dziewczyna żegna się z swoim dziadkiem i zaczyna poszukiwania prawdy i jej części życia, które zostało jej odebrane.
Dawno już nie spotkałam się z trójkącikiem, dziewczyna i dwóch chłopaków (oczywiste, ale smutne że tak często jest powielany ten sam schemat), ona niepewna swoich uczyć boryka się między chłopakiem a przyjacielem.
Książka idealna na wieczór, chcociaż nie wciągnęłam mnie tak bardzo jakby chciała, ale czytało się nią przyjemnie i szybko.
Bardzo podoba mi się okładka książki, teraz widzę że pasuje do powieści.
Sądziłam, że Między teraz a wiecznością będzie bardziej o podróżach w czasie niż o świecie pozagrobowym, gdyż chciałam powieść dzięki której znajdę się w innych ramach czasowych, a tego nie dostałam, szkoda :/
Powieść oceniam na 7/10.