piątek, 16 stycznia 2015

Moja pierwsza recenzja o filmie - Hobbit: Bitwa pięciu armi. - Peter Jackson



Krasnoludy z Ereboru odzyskują ojczyznę, ściagąc gniew smoka. Wolne istoty Śródziemia łączą siły przeciwko Sauronowi, który wysyła legiony orków na Samotną Górę


Peter Jackson pochodzi z Nowej Zelandi. Swoje pierwsze filmy zaczął kręcić już w wieku 8 lat. Swoją edukację zakończył w wieku 17 lat. Jest znany głównie z adaptacji dzieł Tolkiena.


Na pewno każdy z nas zna czy to czytał, czy słyszał coś o wybitnych dziełach Tolkieta - Hobbicie i Trylogii Władcy Pierścienia, niektórzy z was mieli przyjemność oglądać adaptacje filmowe na ich podstawie. Ostatnio została wprowadzano ostatnia 3 część, która kończy historię Śródziemia na wielkim ekranie - Hobbit. Bitwa pięciu armii, lecz czy to była przyjemność, oglądanie go ?


Ja oglądałam wszystkie części Władcy Pierścienia - kocham je - i pierwszą część Hobbita, co prawda moje pierwsze podejście do niego okazało się kompletną porażką, gdyż po włączeniu go po 20 minutach zasnęłam ! ale moja druga próba to co innego siedziałam wpatrzona w telewizor, chociaż najbardziej podobał mi się początek. Hobita: Pustkowie Smauga nie oglądałam ale w sobotę byłam na 3 części, na finale.


Według mnie Hobbita powinno się podzielić co najwyżej na 2 części, nie na 3 gdyż po prostu zakończenie adaptacji okazało się nudne, cały czas się bili i bili i bili, jedna wielka wojna. Co prawda był atak smoka, pożar, tragedia ludzka lecz przeważała wojna, która po jakimś czasie stała się monotonna. Film był fajny, lecz przynudzał, niektórzy żartują że mogli zrobić jeszcze 4 część - Hobbit: Powrót do domu. Każdy wie że takie rozdrobnienie filmu często wychodzi źle, jeśli nie bardzo źle, lecz dla niektórych co innego jest ważniejszego.


W filmie bardzo podobały mi się zdjęcia, świetnie wykreowanie świata - co prawda nie mam do czego się odwołać, ponieważ nie czytałam książki, ale bardzo mi się podobał. Adaptacja pod względem technicznym, świetnie nakręcona.
Film oceniam na 6/10

16 komentarzy:

  1. strasznie nie lubię tego filmu (wybacz), ale po prostu nie jest to mój gatunek.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mówisz, że film to jedna wielka wojna, i że cały czas się bili, ale przecież nawet sam tytuł głosi: "Bitwa pięciu armii" więc chyba dobrze zrobili :)
    Mi książka jak i filmy bardzo się podobały :3
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogólnie film mi się podobał, bo lubię bitwy, ale było kilka usterek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja dalej nie znam ani książki, ani filmu. Aż wstyd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi co innego. Ja nie znam wiele filmów czy nawet piosenek, które każdy zna, a ja robię wielkie oczy o czym o nimi mówią, ;)

      Usuń
  5. Mnie się ostatnia część nie podobała... Była naprawdę nudna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomimo, że to nie za bardzo moje klimaty to z pewnością obejrzę też 3 część Hobbita, gdyż dwie poprzednie części obejrzałam z zaciekawieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie widziałam drugiej, ale lubię pierwszą.
      Miłego oglądania życzę, mam nadzieję że tobie bardziej się spodoba niż mi :)

      Usuń
  7. Chociaż bardzo bym chciała oglądnąć Hobbita jak najszybciej, to raczej nic z tego w najbliższym czasie nie wyjdzie (końce semestru, ostatnie poprawki ocen...) :(

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już mam oceny wystawione :)
      i teraz mam troszkę czasu, chociaż powinnam się uczyć.

      Usuń
  8. Powiem Ci, że Twoja ocena jest pierwszą tak niską z jaką się spotkałam, ale mimo wszystko film chcę zobaczyć, bo jestem go bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze drugiej części nie widziałam a już trzecia wyszła:P
    Muszę nadrobić;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie oglądałam Hobbita, nie lubię takich klimatów, ale znajomi mnie tak torturują, że pora chyba obejrzeć całą trylogię ;)
    obserwuję;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja również nie czytałam książki, ale film widziałam i podobały mi się zdjęcia, efekty specjalne. Moja przyjaciółka, która jest wielką fanką Tolkiena również uważa, że nie potrzebnie zrobiono 3 części filmu, dużo scen dodano. Wiadomo o co chodziło - by jak najwięcej zarobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam tego tak dosłownie pisać, ale zgadzam się z tobą całkowicie.

      Usuń
  12. nie w moim typie ani książka ani film :)

    OdpowiedzUsuń