poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Pełnia Księżyca - Rachel Hawthorne


Pełnia Księżyca to druga część cyklu Strażnicy Nocy Rachel Hawthorne, opowiadającej o zmiennokształtnych.

                                             
Są Strażnikami Nocy.
Kochają tę samą dziewczynę,

która dokona wyboru
podczas pełni księżyca...

Są groźni jak mrok lasu, który jest ich domem, i piękni jak blask księżyca, który wzywa ich w leśne ostępy. Strażnicy Nocy od wieków strzegą przed ludźmi tajemnicy swego plemienia. W dniu swoich siedemnastych urodzin Lindsey stanie się jedną z nich. Podczas pełni księżyca przejdzie przemianę i zwiąże się z chłopakiem, z którym będzie już całe życie. Aż do tego lata była pewna, że jej przeznaczeniem jest spokojny Connor. Więc czemu nie może przestać myśleć o gwałtownym, niepokojącym Rafie ? Pełnia księżyca zbliża się wielkimi krokami, a wtedy los Lindsay zostanie przypieczętowany - bezpowrotnie. Walka pomiędzy rywalami jest nieunikniona. Czy pohamują dziką nienawiść, gdy nagle las przestanie być dla Strażników Nocy bezpiecznym schronieniem?


W Pełni Księżyca jest narracja pierwszoosobowa. Główna bohaterką jest Lindsey Lancaster, najlepsza przyjaciółka Kayla'i, którą mieliśmy okazję bliżej poznać w Blasku Księżyca . Lindey spotykamy przed jej pierwszą przemianą, przed jej wielkim wyborem życiowym, który początkowy był łatwy, lecz się komplikuje. Wybiera pomiędzy Connor'em - przyjacielem od lat, a Rafe'm - tajemniczym chłopakiem, który wzrokiem przyciąga ją do siebie. Bohaterów, których poznaliśmy w pierwszej części nadal spotykamy, lecz pojawiają się też nowe twarze, które wprowadzają wiele do książki.


Akcja książki rozpoczyna się niecały miesiąc po zakończeniu Blasku Księżyca, przed pełnią księżyca, a w czasie przesilenia letniego, który jest uroczyście święcony w Wilczym Szańcu.
W drugiej części nadal rozwija się wątek Bio-Chrom, który jest coraz bardziej groźniejszy w czynach.

Nadaje on również coraz więcej niespodzianek i zwrotów akcji. Głównym wątkiem jest zbliżająca się pełnia księżyca, która za sobą niesie niepewność Lindsey jak i jej wybór partnera.

Podsumowując Pełnia księżyca bardzo mi się podobała, za niesamowitych bohaterów i za zaskakujące zakończenie, którego do końca nie byłam pewna. W książce kibicowałam jednemu z bohaterów, lecz tak zawsze jest gdy spotykamy, tak oklepany temat jak trójkącik. Tym razem nie przeszkadzało mi to, ani mnie nie wkurzało, (lecz jest to minus dla książki za tak standardowy wątek) gdyż między innymi dzięki Rafe'owi i Connor'owi w książce cały czas coś się działo i sprawiali, że nie mogłam się od niej oderwać. Narracje pierwszoosobową bardzo lubię, lecz początkowo byłam zawiedziona, że zmieniła się główna bohaterka, lecz z czasem coraz bardziej się z tego cieszyłam. Pełnię Księżyca czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Książkę oceniam na 9/10


Blask Księżyca ~ Pełnia Księżyca ~ Nów Księżyca

5 komentarzy:

  1. Dopiero po raz drugi słyszę o tej książce i to jest kolejna pozytywna opinia, więc jestem już o krok od wypożyczenia z biblioteki "Pełni Księżyca". ;)

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę Ci miłego czytanie ;)
      lecz pierwsze radzę tobie zapoznać się z lekturą pierwszej części - "Blask Księżyca"

      Usuń
  2. Chyba by mi się spodobała :) muszę poczytać o 1 tomie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już książkę przeczytałam i również bardzo mi się podobała:)

    OdpowiedzUsuń